mar 04 2006

hm.... :):)


Komentarze: 2

Wiem znowu to samo --> dawno mnie tu nie bylo :):)

ostatio duzo sie dzialo KODA -->ohhhh to bylo cos  szczególnie wieczór prezentacji chociaz moj znak nad ktorym tak sie meczylam zostal skrytykowany ( ogromny usmiech do JAcka i Macka ) ale i tak bylo fantastycznie szczegolnie dzieki porywczemu prowadzacemu (:usmiech do Krzysia:) !! oczywiscie dlugo w mojej pamieci pozostanie sacrosong i sztresz i dreczace pytanie ktore zadawalam sobie z Justinem czy przypadkiem nie przesadzilysmy :):):):) ale warto bylo dla np komentarza ksiedza " takich akrobacji to ja na KODA jeszcze nie mialem". Ogólenie to bylo to prawdziwe doladowanie bateri i dziekuje wszystkim wariata którzy tam ze mna byli bo dzieki temu bylo milo nawet gdy mnie Justin prawie w ryja swa wspaniala reka przes sen walnela i gdy mnie wspaniali koledzy za rece i nogi do sniegu wzucali (jeszcze sie odwdziecze zobaczycie -wiem strach sie bac :) DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA WSZYSTKO aa i pamietajcie ze to nie jest tak "hop na krowe i ciele gotowe" a jutro wam napisze co robiam dzisiaj :):):)

dziecinkaxxx : :
dax
05 marca 2006, 12:59
debilne
Serge
04 marca 2006, 22:41
Nie wiem o co chodzi,ale zgodnie z prośbą komentuję:D Jakieś KODA i inne takie.... W każdym bądź razie pozdrawiam:D

Dodaj komentarz