dziecinkaxxx

HEHEHE Szkoła w sumie lajcik w sumie mogła bym powiedziec nawet że super gdyby nie ta kartkówka z informatyki ale za to godzina wychowawcza była fajna ---> P.prof. Mazur napisał 50x nie bede spóźnial sie na lekcje histori hehe  nie ma to jak LUZIKOWATY wychowawca.A po za tym jeszcze oaza była ---> śpiew - tragedia, spotkanie nawet fajne , dające do myślenia, powrót do domu - jedna wielka trgedia- tak to jest wracać z dzieciakami heheh

ide spać bo jutro 3 dniowa wycieczka integracyjna w Szczawnicy hehe

1c przybywam sie z wami integrawać hihiiih

Bede TĘSKNIĆ!!!

chciałam sie wytłumaczyć bo wczoraj nic nie napisalam bo .... zasnełam. Poszłam spać o 20 i spałam sobie 11 godzin, ale juz skonczyly sie takie czasy bo jutro musze wstać o 5:30 ;(

Dziś z Dadzią miałyśmy ogólnie straszną zajawke co by sie nie stalo to my sie śmiałyśmy hehe. mnie np rzośmieszyło to jak babka od fizyki staneła sobie pod psującą sie lampą. Gdyż stwierdziłam że ona napewno sie czuje jak na dyskotece hehehe fakt ze już sobie liczy troche latek to nic . A po za tym to jeszcze przeszłysmy sie na rynek tzn do banku :D (nie wtajemniczeni robią duże oczy ) a pożniej rożnymi dziwnymi drogamy wróciłyśmy do domu a żeby było ciekawiej to nie do swojego tylko do Kaśki a co było ciekawsze wcześniej jej nie pozwoliłyśmy wsiąsć do autobusu heheh. U niej tez było miło i śmiesznie ale tu by bylo za dużo pisania a po za tym niektóre sprawy nie powinny być ujawniane :D

PoZdRóWkA  

wiadomość dla pewnej osoby :)

Kocham Cie Rafalku!! 

Normalnie pobijam rekord pisze na blogu już 3 dzien z rżedu (Sytwia nie chciała mi powiedzieć jake rz )

dzisiaj był LUZIK hehe. a tak zeby regule stało sie zadośc to zapomniałam: trampeczków na przebranie jak również śniadania i zeszytu do majcy:) Po za tym to chyba dzieki pani studentce zaczynam lubić francuski ale to zapewne jest krótko trwałe zjawisko.A tak po za tym to chyba nic ciekawego sie w szkole nie działo aaa wiem dostałam cela z wfu za zrobienie dwutaktu hehe. Jutro bedziemy sie na wfie uczyć tańczyć walca wiedeńskiego hehe ja już go umiem, ale zawsze warto poćwiczyc ----> mama mi ja ale ja przynudzam

Dość tego ide lulać. POZDROWIONKA dla wszyćkich bye bye (totekst Sabiny prawa autorskie zastrzezone :)

Jak widać narazie ponowne dbanie o bloga nawet mi wychodzi. W końcu już 2x pisze w ciągu 2 dni.

HeHeHe dzionek niczego sobie zapomnialam jedynie: dziś kasy na wycieczke, zadania z gejcy i naumieć sie na francuski a po za tym luzik :D w szkole jak zwykle nic ciekawego, straszne nudy z bilologi sprawdzian byl niczego sbie moze bede miala 3 ;] jutro sobie dłużej pośpie nie mam angielskiego a miała być kartkówka, ale niestety mam fizyke z której nic nie rozumiem a mamy sprawdzian.

Strasznie nudna ta notka, ale to dlatego ze mnie głowa boli i nie mam pomysłu na żadne jaja. :/ 

Ps. dzięki za trzymanie kciuków dzieki temu cokolwiek napisałam !! <jupi> cmokersy !!!

tak tak to znowu ja:) Znowu chce zacząć dbać o blogaska ale to sie dopiero okaze co z tego wyjdzie hihi

Dzisiajszy dzionek wydawałoby sie że nic ciekawego, ale jednak życie było by nudne gdyby nie nasza puszka dla nie wtajemniczonych puszka = wspaniały, obszerny, niezastąpiony, wytrzymały, o światowej sławie autobus 133 ;) No więc dzisiaj podróżujac tym że autobusem na śpiew o 8 spotkałyśmy tak bardzo fajnego pana który liczył wsiadających ludzi. I własnie ten pan bardzo sie śmiał z nieszczęśliwych losów chomika Sylwi A. Otórz (nie wiem jakie u i ż ) ten włsanie chomik powinien sie nazywać kamikadze (też nie wiem jak sie to pisze ), poniewaz ostatniej nocy dokonał niesamowitego wyczynu . Wszedł na dach domu (;chomik samobójca ;) i chciał normalnie po ludzku wydostać sie z akwaruim. Niestety. Chomicek ma za krótkie nóżki, wzią za mały rozbie, i za słabo sie wybił, ponieważ ... walną o ścianke akwarium. A następnie zdarzenia potoczyly sie lawinowo ---> Sylwia sie obudziła , wystraszyła i stwierdzila: "nie chce mi sie do iego wstawać" gdzyż nie mogła spać wcześniej przez pół nocy ponieważ rodzinka z góry zostawiła bałagan na tarasie i... "wszystko to latało ". Ale ja nie chciałam tu pisać o Sylwi tylko o facecie w autobusie który sie smiał z chomicka. A więc później odprowadzając Sabinioka znowu widzałyśmy tego pana i zeby było ciekawiej Kataryna mósiałą powiedzieć że : "wracamy z hepeningu skaczących chomików" i na tym zakończyła sie nasza wspaniała przygoda.

Po za tym to mi sie już spać.       Jutro mam spawdzian z biologi więc trzymajcie kciuki módlcie sie żbym jakoś go napisała . <papapa> CMOKERSY SZCZEGÓLNIE DLA RAFAŁA S. :)